Go to content

Jak rozmawiać o poronieniu?

W naszym kraju poronienie wciąż jest tematem tabu. Dotyka spraw fundamentalnych, o których wciąż nie potrafimy rozmawiać: śmierci, straty, żałoby. Warto jednak spróbować  przełamać to tabu – w różnym stopniu te trudne kwestie dotyczą każdego z nas, a rozmowa może pomóc oswoić lęk przed nimi. W tej części znajdziesz praktyczne wskazówki, jak możesz słowem i obecnością wesprzeć swoich bliskich z doświadczeniem poronienia. 

Porady dla personelu medycznego

Postaraj się dostarczyć pacjentce i jej partnerowi pełnej informacji o tym, co się stało. 

  • To nie Pani/Państwa wina. 
  • Proszę mnie teraz uważnie posłuchać  to nie jest Pani/Państwa wina. 
  • Proszę posłuchać: taka sytuacja zdarza się wielu kobietom/taka sytuacja dotyka wielu par. Nie chcę przez to bagatelizować Pani uczuć, ale wiem, że wielu kobietom ta informacja przynosi ulgę.

Wyraź empatię, współczucie i zrozumienie.

  • Bardzo mi przykro.
  • Macie Państwo pełne prawo do żałoby.
  • Macie pełne prawo do poczucia straty.

Dalsze kroki i postępowanie medyczne najlepiej rozpisać na kartce i przekazać pacjentce.

  • Może być w zbyt wielkim szoku, aby wszystko zapamiętać.

Zapewnij pacjentkę, że jeżeli sobie tego życzy, może towarzyszyć jej partner/ka lub inna osoba.

  • Jeżeli byłoby to dla Pani dogodniejsze, podczas wizyty może towarzyszyć Pani bliska osoba.

Po zabiegu łyżeczkowania nie mów pacjentce, że się „powiódł” czy „udał”.

  • Zamiast tego możesz zapewnić pacjentkę, że jej stan fizyczny jest dobry.

Jeżeli jesteś osobą, która towarzyszy na sali kobiecie po poronieniu, nie musisz nic mówić.

  • Jeśli widzisz natomiast, że cierpi, nie bój się podać jej ręki lub dotknąć jej ramienia.
  • Możesz dodać: jestem tu, gdyby chciała Pani porozmawiać.

Wiele kobiet po poronieniu docenia właśnie najbardziej te drobne gesty u personelu medycznego.

Uszanuj potrzebę kobiet z doświadczeniem poronienia do nieprzebywania w tym samym pomieszczeniu co kobiety ciężarne.

  • Dla nich jest to tylko dodatkowy ból.

Słowa, które słyszy się w związku ze stratą dziecka, większość kobiet zapamięta na bardzo długo, dlatego warto zadbać o to, by były w miarę łagodne

Marta

Gosia: Mój lekarz zrobił coś, co bardzo mi pomogło. Jestem bardzo wyczulona na przekraczanie granic cielesnych, ale kiedy płakałam, ścisnął moje ramie – to było tak czułe i bardzo wspierające.

Marlena Trąbińska-Haduch, psychoterapeutaPacjentki czasem mówią mi, że usłyszały na oddziale słowa bolesne czy krzywdzące. Lekarz czy położna nie mają zazwyczaj złych intencji. Może brakować im słów lub umiejętności, aby pocieszyć kobietę po stracie ciąży. Pracując w szpitalu zachęcam personel, aby mimo ogromu pracy starał się empatycznie wsłuchać w pacjentkę. Tę umiejętność trzeba ćwiczyć, aby nie popaść w rutynę i zobojętnienie.

Porady dla przyjaciół i członków rodziny

Wysłuchaj i posłuchaj, zanim coś powiesz–wzoruj się na tym, jak mówią Twoi bliscy.

  •  Co to znaczy dla rodziców (czym dla rodziców jest poronienie?)
  • Jakich wyrazów używają rodzice (płód, dziecko, Imię…)  podążaj za tym.  

Pomóż przy codziennych obowiązkach

  • Przynieś jedzenie (zapytaj: Przyniosę obiad, ok?);
  • Zaprowadź dzieci do szkoły;
  • Wyprowadź psa;
  • Zawieź do lekarza. 

Jeśli nie wiesz, co powiedzieć, powiedz to dokładnie tak:

  • Nie wiem, co Ci powiedzieć, ale jestem tu z Tobą i możesz na mnie liczyć.

Nie opowiadaj historii innych ludzi.

  • Daj wybór, zapytaj, czy chce usłyszeć Twoje historie, rady – bo może nie mieć na to zupełnie ochoty.

Nie pocieszaj.

  • Jeżeli ktoś jest smutny lub przeżywa żałobę – pozwól mu na to. Przywykliśmy do tego, żeby pocieszać osoby smutne – i jest to w pełni zrozumiałe. W rzeczywistości możemy jednak sprawić komuś więcej przykrości niż radości. Jeżeli widzisz, że ten stan utrzymuje się zbyt długo, tym bardziej nie pocieszaj, ale zasugeruj, żeby osoba ta poszukała specjalistycznego wsparcia lub zaoferuj pomoc w znalezieniu/zapisaniu się do takiego miejsca. 

Rozmawiałam ze znajomymi i oni cały czas starali się mnie pocieszać. Uśmiechałam się tylko i kiwałam głową. Ale kiedy już wyszli, rozpłakałam się na całego – musiałam dać ujście emocjom

Ula

Agnieszka Janowska, fundacja „Bliżej”: Smutek jest bardzo potrzebny, ma swoją funkcję, pomaga opłakać stratę. Nie należy go wypierać, ale przyjąć, zobaczyć, dać mu przestrzeń.

Dla Każdego – porady, jak rozmową wspierać osoby z doświadczeniem poronienia

1. Unikaj nakładania poczucia winy/wstydu. Możesz zastosować takie zwroty:  

  • To nie Twoja wina.
  • Nie mogłaś mieć na to wpływu.

2. Upewnij się, że istnieje przestrzeń do rozmowy 

  • Czy chcesz o tym rozmawiać?

3. Szanuj uczucia drugiej osoby 

  • Masz prawo do wszystkiego, co czujesz.

4. Wyrażaj swoje szczere uczucia 

  • Bardzo mi przykro. Chciałabym Ci pomóc, ale nie wiem, jak mogę to zrobić. Czy jest coś, co mogłabym dla was zrobić?
  • Nie wiem, co ci powiedzieć. 
  • Nie wiem, co przeżywasz. 

5. Zapewnij, że są to dla Ciebie ważne osoby 

  • Myślę o was.
  • Jeżeli tylko będę mógł/mogła wam jakoś pomóc – odzywajcie się. 
  • Jestem przy was. Czego teraz potrzebujecie?

 6. Możesz wesprzeć nie tylko słowem 

  • Przytul, obejmij, potrzymaj za rękę – bądź blisko.

W sytuacji tak delikatnej, jak poronienie, warto zareagować empatycznie, czyli myśląc o uczuciach i potrzebach osoby cierpiącej. Zamiast szukać winnych czy przyczyn tego zdarzenia lepiej po prostu powiedzieć „bardzo mi przykro, to na pewno jest niezwykle trudne dla Ciebie”

Alicja Sekret, Coach Zdrowia

Sformułowania, których lepiej unikać

1. Przecież nic się nie stało – nie bagatelizuj i nie umniejszaj czyichś uczuć.

2. Jesteś młoda, jeszcze będziesz miała dzieci.

3. Pierwsze śliwki robaczywki – i inne „powiedzonka”.

4. To pewnie dlatego, że dźwigałaś/ stresowałaś się/ chodziłaś do pracy.

5. Przecież nie miałaś nawet brzuszkaLepiej, że to się stało teraz, niż w 8 miesiącuNie Ty pierwsza i nie ostatnia.

6. Nie ma czego żałować – w ciąży dostaje się okropnych rozstępów/czujesz się źle – i inne tego typu.

7. Wiem, co czujesz – o ile nie jesteś osobą z doświadczeniem poronienia.

8. Nie dopytuj się, czy ktoś jest lub nie jest w ciąży – jeżeli kobieta będzie chciała się z Tobą podzielić taką informacją, na pewno to zrobi.

Marta: Często nie wiemy, jak zachować się wobec rodziców, którzy stracili ciążę. Warto traktować tę stratę tak, jak inne śmierci. Nikomu nie przyjdzie do głowy mówić żonie, która straciła męża: „Tak jest lepiej. Był chory. Jesteś jeszcze młoda, znajdziesz sobie nowego”. Mówmy rodzicom to, co zazwyczaj mówimy na pogrzebach: „tak mi przykro; czy mogę coś dla was zrobić?”. Wtedy jesteśmy ostrożni, bo nie wiemy, czego dokładnie potrzebują osoby w żałobie: czy chcą rozmawiać i wspominać, czy próbują zapomnieć i zacząć nowy rozdział.