Go to content

Dla Partnerów

Może się wydawać, że poronienie dotyczy przede wszystkim kobiety. Z rozmów z parami po stracie wiemy, że może dotykać równie mocno obojga partnerów. Jeżeli jest Ci ciężko odnaleźć się w nowej sytuacji i nie wiesz, jak sobie poradzić, w tym rozdziale znajdziesz wiedzę partnerów kobiet, którzy doświadczyli straty ciąży.

To też jest Twoja strata – masz prawo do okazywania swoich emocji

Chociaż w sensie fizycznym to nie Ty przechodziłeś/aś poronienie, masz pełne prawo doświadczać utraty. Także Twoje nadzieje i oczekiwania zostały raptownie przerwane. W pewnym sensie ciężar spoczywający na Tobie może czasem wydawać się podwójny – bo oprócz przepracowywania własnej straty możesz czuć także odpowiedzialność za zdrowie i stan partnerki. Dlatego, jeżeli jest Ci trudno, czujesz się źle – nie krępuj się okazywać tych emocji. Istnieje przekonanie, że osoby bliskie muszą być twarde i skupić się na wspieraniu. Jest to jednak zadanie trudne, szczególnie, jeżeli nie zadba się o osobę, która tego wsparcia udziela – czyli o siebie.  

Czułem się bezsilny, że nic nie mogę zrobić, nie mogę w żaden sposób zdjąć z Gosi tego psychicznego i fizycznego bólu

Kuba

Dr Jarosław Kaczyński, ginekolog – położnik: W mojej praktyce często przyjmuję nie tylko samą kobietę, a pary starające się o dziecko. Coraz częściej mężczyźni są zaangażowani w ciążę partnerki w całym jej toku. Choć ich odczuwanie straty z pewnością jest inne niż u kobiety, w równym stopniu mają prawo do tych uczuć. 

Każdy przechodzi stratę inaczej, i to jest w porządku

Ty także masz prawo do żałoby lub jej braku, i przeżywania tego na swój sposób. Nie miej wyrzutów, jeśli nie przeżywasz wszystkiego podobnie, jak Twoja partnerka. Nadal możecie być przy sobie i przeżywać ten proces wspólnie.

Szczególnie trudne było dla mnie to, jak dużą różnicę widziałem między mną a moją żoną. Sama sytuacja nie była łatwa, a dodatkowe poczucie winy, że nie przeżywam tak mocno, jak ona, jeszcze pogarszało moje samopoczucie

Tomek

Bądźcie razem podczas wizyt u lekarza

Niektórzy potrzebują bardziej zadaniowego podejścia do sprawy. Dlatego możesz pomyśleć o tym, aby zająć się stroną organizacyjną” – pilnować terminów kolejnych badań, chodzić razem z partnerką na wizyty lekarskie (to Twoje prawo!), pomóc w formalnościach związanych np. z urlopem po poronieniu. W ten sposób możesz być na bieżąco i mieć chociaż częściowe poczucie kontroli nad sytuacją. Więcej wiedzy dotyczącej procedur znajdziesz w działach Medycyna i Prawo 

Przygotuj się, że nie zawsze spotkasz się z empatią wśród personelu medycznego. Twój świat się wali, myślisz, że każdy człowiek będzie podchodził do Was z dużą wrażliwością, ale niestety nie zawsze tak jest

Maciek

Komunikacja zamiast oczekiwań

W związku mogą pojawiać się nieporozumienia czy kłótnie dotyczące tego, jak każde z Was przeżywa stratę. Najczęściej wynikają one z oczekiwań, jakie ma się względem zachowania partnera („dlaczego on nie płacze?”, „dlaczego nie weźmie się w garść?”). Takie myślenie jest powszechne, niemniej – krzywdzące i utrudniające komunikację. Dlatego, jeżeli jesteś gotowy, zaproponuj partnerce rozmowę o tym, co Was spotkało. Powiedzcie sobie, co czujecie, myślicie i jakie macie potrzeby na nadchodzący czas.

Każdy z nas reaguje inaczej w sytuacjach dużego stresu i w silnych emocjach. Niektórzy mają potrzebę wycofania się, inni szukają bliskości. Po poronieniu lub stracie okołoporodowej może być łatwiej o konflikty w rodzinie. Potrzebne jest dużo cierpliwości i chęci akceptacji drugiej osoby, nawet, kiedy nie rozumiemy jej zachowania

Anja Franczak, towarzyszka w żałobie

Ustalcie, co chcecie powiedzieć otoczeniu

Ustalcie, jak oboje myślicie o tym, co się przytrafiło. Czy to była dla Was utrata ciąży, poronienie, a może strata dziecka? Porozmawiajcie o tym, czego oczekujecie od ludzi wokół – czy nie chcecie na razie rozmawiać, czy przeciwnie, czujecie taką potrzebę. Możesz być osobą, która poinformuje pozostałych o tym, czy i jak chcecie rozmawiać o Waszym doświadczeniu.

Napisałem maila do współpracowników mojej żony o tym, co nas spotkało i że prosimy o to, aby uszanowali fakt, że na razie żona nie chce rozmawiać na ten temat. Jeżeli zechce z wami o tym porozmawiać – na pewno wyjdzie z taką inicjatywą

Michał

Wyznaczcie swojego „rzecznika”

Niektóre pary z doświadczeniem poronienia nie czują się na siłach informować wszystkich z otoczenia o tym, co się wydarzyło. W takiej sytuacji dobrym pomysłem może być wybranie swego rodzaju rzecznika. Wyznacz osobę (spośród rodziny czy znajomych), która w Waszym imieniu przekaże bliskim informacje. Taki „rzecznik” może przekazać również, w jaki sposób chcecie lub nie chcecie rozmawiać o swoim doświadczeniu. W ten sposób oddelegujesz to zadanie komuś „zewnętrznemu”, a Wy nie będziecie musieli opowiadać całej historii w kółko  i przeżywać od nowa emocji z nią związanych. 

U nas takim dystrybutorem informacji był mój kuzyn. Kiedy my z mężem zajmowaliśmy się sobą, on przekazywał rodzinie informacje, co się u nas dzieje i jak z nami rozmawiać

Marta

Znajdź swoją bezpieczną przestrzeń


Czasami dobrze jest zmienić otoczenie, aby odetchnąć i zyskać nową perspektywę. Znajdź zaufaną osobę, z którą będziesz mógł porozmawiać o tym, co się wydarzyło i co w związku z tym czujesz – poza Twoją partnerką. To może być psycholog, terapeuta lub zaufany przyjaciel. W ten sposób zyskasz przestrzeń do wypowiedzenia na głos rzeczy, których być może nie chcesz mówić przy partnerce. W rozładowaniu swoich emocji może być pomocny także wysiłek fizyczny, np. sport czy siłownia.

Tomek: Dopiero rozmowa z kolegami uświadomiła mi, że nie jestem inny/nieczuły, a moje emocje są jak najbardziej w porządku. Bez tych rozmów pewnie byłoby mi znacznie ciężej poradzić sobie z całą sytuacją. 

Na pewno pomogło mi to, że powiedziałem o tym kolegom. To przynosi ulgę: gdy o tym pogadasz i przestanie to być tajemnicą, którą nosisz w sobie i nie musisz udawać, że wszystko jest ok

Kuba

Pierwszy seks po poronieniu będzie daleki od doskonałego

Wydaje się. że w społeczeństwie seks dalej jest tematem wywołującym skrępowanie – a co dopiero seks po stracie ciąży. Porozmawiajcie z partnerką o swoich oczekiwaniach i potrzebach seksualnych. Warto być przygotowanym na to, że Wasze pierwsze zbliżenie „po” jest pewnego rodzaju kolejnym „pierwszym razem” – a czyj pierwszy raz był doskonały?  

Po poronieniu zawsze proszę pacjentki, żeby odczekać ze współżyciem minimum 2 tygodnie. Potem można spróbować, ale tak, aby uważać, żeby nie zajść w ciążę. Zasada jest według mnie jedna: i kobieta, i jej partner muszą być na to fizycznie, a przede wszystkim psychicznie gotowi

Dr Sylwia Koryga-Wszołek, ginekolog-położnik

Nie zapomnijcie o intymności

Po doświadczeniu poronienia seks może stać się też próbą kolejnego podejścia”, pokazania, że biologicznie z moim ciałem jest wszystko w porządku i mogę z sukcesem spłodzić potomka. Takie myślenie raczej nie zbliży Was do siebie, a odsunie i spiętrzy presję. Odłóżcie myślenie o seksie jako staraniu o kolejną ciążę na czas, kiedy dojdziecie do względnej równowagi. W tym czasie ciało Twojej partnerki będzie odzyskiwać również fizyczną równowagę. Do tej pory niech seks będzie okazją do ukojenia się nawzajem i bliskości emocjonalnej. 

Prawdziwa intymność rodzi się nie w trakcie seksu, a w rozmowie. To bardzo ważne, żeby, kiedy już będziecie gotowi, porozmawiać ze sobą o tym, czego doświadczyliście, uwolnić emocje

Joanna Frejus, psycholożka

Korzystaj z możliwości wsparcia

Dla Ciebie również jest wsparcie w postaci zwolnienia lekarskiego – na opiekę nad partnerką lub własne (więcej informacji o świadczeniach w dziale Prawo). Możesz też poszukać psychologa, psychoterapeuty, grup wsparcia czy parafialnych spotkań dla rodziców po stracie. Jeśli może Ci to chociaż odrobinę pomóc, to dlaczego nie skorzystać z takiej możliwości?  

Zgłaszają się do nas nie tylko kobiety po poronieniach, ale też ich partnerzy. Możecie uczestniczyć w indywidualnej terapii, albo zgłosić się wspólnie na psychoterapię par. Profesjonalne wsparcie w takim momencie pomaga przetrwać najtrudniejsze chwile i lepiej sobie radzić z kryzysami w przyszłości

Marianna Lutomska, Fundacja Nagle Sami

Zdiagnozuj swoje lęki i potrzeby

Paradoksalnie, nazwanie swoich lęków pozwala stawić im czoła. Spróbuj nazwać swoje obawy i wypisać je na kartce. Możesz także wypisać  potrzeby, które posiadasz w związku z obawami. Tworząc taką mapę swoich uczuć, będziesz wiedział, z czym tak naprawdę się mierzysz. 

Anna V Masternak, trener-psycholog: Wielu mężczyzn szuka rozwiązań, skupia się na zadaniach, a nawet ucieka od swoich i partnerki emocji – w działanie. Ten styl, wykreowany kulturowo, odbiera mężczyźnie prawo, a później także umiejętność bycia z nieprzyjemnymi emocjami. A tego właśnie potrzeba parze, aby przejść przez to trudne doświadczenie. To, co może pomóc mężczyźnie, jest tym samym, czego kobiety potrzebują od swoich partnerów – żeby byli z emocjami, i żeby czuli.

Co dalej?

Większość par, które doświadczyły poronienia, z czasem zachodzi w ciążę i zostaje rodzicami.  Pamiętaj jednak, że nie musisz nikomu udowadniać swojej płodności, ani spełniać niczyich oczekiwań. Możesz dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem i być wsparciem dla osób, które znajdą się w podobnej sytuacji. Jeśli natomiast czujesz szczerą chęć bycia rodzicem, to razem z chłopakami i dziewczynami tworzącymi z nami ten poradnik bardzo mocno trzymamy kciuki, żeby Ci się to udało!